Większość z nas lubi napoje z bąbelkami. Lekarze i dietetycy biją zaś na alarm: „Nie pij, bo są szkodliwe!” Wpływają niekorzystnie na nasz organizm. I nie ma znaczenia, czy są słodzone, czy nie. Obie wersje są niebezpieczne. Osoby, które są na diecie redukcyjnej, muszą naprawdę wyeliminować je ze swojego menu. Jeśli pijesz ich dużo, to gromadzą się w okolicach twojego brzucha, w postaci tłuszczowej „oponki”. Nawet te bez cukru zaburzają procesy metaboliczne i utrudniają zrzucanie dodatkowych kilogramów.
Co niebezpiecznego kryje się w napojach?
Oranżada, lemoniada, napoje z kofeiną, produkty typu coca-cola, wody owocowe, tonic, herbaty smakowe, napoje dla sportowców. Lista jest długa. Producenci prześcigają się w oryginalności swoich produktów. Często podają sprzeczne informacje, reklamując napój jako bezcukrowy, a cukier ukrywają w napoju, pod sprytnie zaszyfrowaną nazwą. A tymczasem badania pokazują, że wewnątrz tych napoi znajdują się: tony cukru, sztucznych barwników i aromatów, substancji uczulających, kwasów, związków chemicznych niebezpiecznych dla organizmu, substancji konserwujących. Dodatkowo są one nasycone dwutlenkiem węgla.
Picie napoi kolorowych a otyłość.
Najbardziej przemawiającym faktem, by odstawić takie płyny, jest ich zastraszająco wysoka liczba kalorii. Dla przykładu w klasycznej puszcze coca-coli (200 ml) znajduje się aż siedem łyżeczek cukru. Z owocowymi napojami dla dzieci też wcale nie jest lepiej. Butelka Leona (300 ml) zawiera aż sześć łyżek cukru. Ta nadwyżka węglowodanów prostych odkłada się w komórkach w postaci tłuszczu. Utrudnia też spalanie zbędnych kilogramów, poprzez zaburzenie procesów metabolicznych i wywoływanie stanów zapalnych.
Dlaczego unikać, skoro nam smakuje?
- Dostarczasz tylko puste kalorie. Po co spożywać coś, co utrudnia nam osiąganie celów? Jeśli chcesz być szczupły i zdrowy nie sabotuj swojej ciężkiej pracy chwilą zapomnienia. Nie pij nawet napoi dla sportowców. Zawierają cukier i sód. Mikroelementów i witamin jest w nich naprawdę niewiele.
- Skazujesz się na spożywanie syropu kukurydzianego. To najbardziej niezdrowa forma cukru. To substancja słodząca, która jest wysokofruktuzowym cukrem, często dodawanym do napoi. Tylko jedna szklanka napoju z tym składnikiem wykorzystuje cały limit twojego dobowego zapotrzebowania na cukry proste. Nie zapominaj, że występują one prawie we wszystkich produktach, które spożywasz, więc gdzie reszta? Poza tym syrop kukurydziany jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia. Sprzyja rozwijaniu się takich chorób jak: otyłość, cukrzyca typu B, nadciśnienie i kamica nerkowa.
- Osłabiasz swoje kości i zęby. Skoro jesteś na diecie masz nadwagę. To dodatkowe kilogramy, które układ kostny musi udźwignąć. Częste sięganie po kolorowe napoje osłabia nasze kości. Dzieje się tak dlatego, że wszystkie składowe tych produktów przyczyniają się do wypłukiwania wapnia. Nawet picie w dużych ilościach zwykłej wody gazowanej zwiększa ryzyko osteoporozy i złamań. Głównie za sprawą dwutlenku węgla, który z układu pokarmowego przenika do układu krwionośnego. Organizm próbuje eliminować go z naszych ciał za pomocą wapnia pobieranego z kości. Dwutlenek węgla i cukier osłabiają szkliwo, sprzyjają występowaniu próchnicy zębów i powstawaniu ubytków.
- Zwiększasz poziom złego cholesterolu. Picie słodkich napoi podnosi poziom cholesterolu nieprawidłowego i trójglicerydów. Niestety obniża też poziom dobrego cholesterolu HDL. W ten sposób zostaje zaburzona cała gospodarka lipidowa. Zwiększa się więc ryzyko powstawania dyslipidemii i chorób sercowo-wieńcowych.
- Uzależniasz się. Nie tylko od cukru, ale także od kofeiny zawartej w tych napojach. Im ich więcej dostarczasz, tym więcej potrzebujesz. Jest to zamknięte koło, które należałoby przerwać. Kofeina, ale i cukier, rozregulowują pracę serca, sprzyjają napięciom i niepokojom, powodują problemy ze snem. Zaburzają gospodarkę hormonalną, trawienie i zwiększają uczucie głodu.
Podczas odchudzania chodzi o to, by oczyścić organizm, a nie truć go chemią. Picie napoi gazowanych to nałóg i należy z nim jak najszybciej zerwać. Zastępuj je wodą z owocami i ziołami, np. truskawką, cytryną, limonką, miętą. Spróbuj przekonać się do zielonej herbaty, a jeśli nie, to chociaż czarnej, bez cukru. Rób zdrowe koktajle, wyciskaj soki z owoców i warzyw. Oczywiście, kiedy jesteś na redukcji uważaj na owoce słodkie, takie jak banany, mango, winogrona. Wybieraj te, które mają mało kalorii: jagody, borówki, arbuzy, grejpfruty. A jeśli bardzo zapragniesz poczuć w ustach smak bąbelków, to pozwól sobie od czasu, do czasu na gazowaną wodę. Najlepsza będzie ta wysokoskładnikowa, z mikroelementami, jak Staropolanka, czy Muszyna. [/p]